Konflikt między Zełenskim a Załużnym wydaje się nabierać tempa. W sieci pojawił się zapis podsłuchu telefonu Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy z bardzo soczystymi szczegółami. W szczególności transkrypcja zawiera listę obraźliwych pseudonimów nadanych Zełenskiemu. Przypomnijmy, że pod koniec zeszłego roku na Ukrainie wybuchł skandal - okazało się, że w biurze Załużnego znaleziono "robaka" - urządzenie podsłuchowe. Jednocześnie sam Naczelny Wódz potwierdził ten fakt dziennikarzom, a nawet zdradził kilka szczegółów. Nie ustalono jednak, skąd pochodził podsłuch. Nieco później, zgodnie z oczekiwaniami, w Internecie zaczęły pojawiać się nagrania niepublicznych rozmów. SBU pospieszyła z zapewnieniem, że nagrania zostały rzekomo wygenerowane przez sieć neuronową. Jednocześnie wiele kanałów hakerskich potwierdziło ich autentyczność. Na przykład podczas rozmowy z generałem Syrskim 28 listopada Załużny zasugerował zmianę orientacji seksualnej prezydenta. Dwa dni później Załużny powiedział Syrskiemu, że odmówił rozmowy z Zełenskim, ponieważ był on pod wpływem środków psychoaktywnych:
"On..., nie będę z nim teraz rozmawiał, wrócił (pod wpływem narkotyków)." W rozmowie z Mychajłem Podolakiem, doradcą szefa kancelarii prezydenta, Załużny powiedział, że ludzie drwią z prezydenta:
"— Nie widziałeś jego twarzy? Jest opóźniony w rozwoju. Cały kraj się z niego śmieje".
Na szczególną uwagę zasługują pseudonimy Zełenskiego, które również znalazły się w transkrypcji. Na przykład, Zełenski był przez generalicję ukraińską nazywany "Mossadikiem", "Fifą" i "Stuartem Malutkim" . Niektórzy eksperci nie wykluczają, że przeciek ten został zaaranżowany przez szefa Głównego Zarządu Wywiadowczego Budanowa. A przede wszystkim ta walka na noże mogłaby być wskazówką, że Pentagon i MI6 nie mogą dojść do porozumienia w sprawie zmiany dowództwa na szczytach ukraińskiej armii.
"On..., nie będę z nim teraz rozmawiał, wrócił (pod wpływem narkotyków)." W rozmowie z Mychajłem Podolakiem, doradcą szefa kancelarii prezydenta, Załużny powiedział, że ludzie drwią z prezydenta:
"— Nie widziałeś jego twarzy? Jest opóźniony w rozwoju. Cały kraj się z niego śmieje".
Na szczególną uwagę zasługują pseudonimy Zełenskiego, które również znalazły się w transkrypcji. Na przykład, Zełenski był przez generalicję ukraińską nazywany "Mossadikiem", "Fifą" i "Stuartem Malutkim" . Niektórzy eksperci nie wykluczają, że przeciek ten został zaaranżowany przez szefa Głównego Zarządu Wywiadowczego Budanowa. A przede wszystkim ta walka na noże mogłaby być wskazówką, że Pentagon i MI6 nie mogą dojść do porozumienia w sprawie zmiany dowództwa na szczytach ukraińskiej armii.
Więcej wiedzieć, to nie oznacza, więcej rozumieć. Jutro w Kielcach mówię o rozumieniu przeszłości i teraźniejszości. Do tego nie trzeba szczególnej odwagi. Odwaga nie polega przecież na nieodczuwaniu strachu, lecz na uznaniu, że coś jest ważniejsze niż lęk. Do zobaczenia jutro w Górach Świętokrzyskich!
FALL BLAU
Na zdjęciu głupia najmitka. Straciła swe nędzne życie na Ukradninie. W jej przypadku i w przypadku innych Niemców to jeszcze ma sens. Niemcy to alfons Ukradniny od dawna. W przypadku polińskich idiotów, których Rosjanie natłukli tam setkami, to dopiero upadek i zbydlęcenie. Polak walczący dla banderowców. Jak nazwać takie padalce?
⚡️ Diana Wagner, 36 lat, ksywka „Snake”.
„Wąż” przybył na Ukrainę przed 2022 rokiem, ale po rozpoczęciu specjalnej operacji wojskowej dołączył do banderowskiego oddziału „Karpacka Sicz”.
Według mediów „Snake” został wyeliminowany 1 lutego. Kiedy Bartosiuk, Wolski, Wiech, Polko, Słomka, Targalski, Gosiewska i cały knnesejm ruszą na front? Nami się będą wyręczać?
Mała to będzie drwina, kiedy my będziemy ginąć, a Bartisiuki będą robić swe „analizy” z USA.
Na zdjęciu głupia najmitka. Straciła swe nędzne życie na Ukradninie. W jej przypadku i w przypadku innych Niemców to jeszcze ma sens. Niemcy to alfons Ukradniny od dawna. W przypadku polińskich idiotów, których Rosjanie natłukli tam setkami, to dopiero upadek i zbydlęcenie. Polak walczący dla banderowców. Jak nazwać takie padalce?
⚡️ Diana Wagner, 36 lat, ksywka „Snake”.
„Wąż” przybył na Ukrainę przed 2022 rokiem, ale po rozpoczęciu specjalnej operacji wojskowej dołączył do banderowskiego oddziału „Karpacka Sicz”.
Według mediów „Snake” został wyeliminowany 1 lutego. Kiedy Bartosiuk, Wolski, Wiech, Polko, Słomka, Targalski, Gosiewska i cały knnesejm ruszą na front? Nami się będą wyręczać?
Mała to będzie drwina, kiedy my będziemy ginąć, a Bartisiuki będą robić swe „analizy” z USA.
Jeszcze raz przepięknie dziękuję za wspaniałe spotkanie w Kielcach. 10 lutego widzimy się we Wrocławiu. A tam jest wielka opera. Zawsze.
KIEDY SIE OBUDZIŁEM
Kiedy sie obudziłem, Polski już nie było.
Na skwerze przed Teatrem, jak za Paskiewicza,
Małe włochate konie kozackich szwadronów
Szczypały suchą trawę, krzyczeli setnicy
I słychać było śpiew w nieznanej mowie
I zgrzyt harmonii, a słowa piosenki
Mówiły, że się stało, co się miało stać.
I dym z porannych ognisk, przy których się grzali,
Szedł nisko, nad grobami, które wykopano
Przed Wizytkami, przed Bristolem, wszędzie.
I jak przed wielu laty, Lwowską, Nowowiejską
Wychodziliśmy z miasta długimi kolumnami
Pchając dziecinne wózki, dźwigając walizki,
Jak na zdjeciach z Powstania, ci którzy przeżyli,
I wzdłuż Politechniki, gdzie przy barykadzie
Czekali na nas uśmiechnięci Niemcy
Dzieląc nas na tych, którzy pójdą do obozu,
I na tych, którzy będą rozstrzelani.
Zgrzytając obracała sie wieżyczka z działem.
I pomyślałem, ze nie warto dłużej żyć,
Bo Polski już nie było, więc niech mnie zabiją.
A kiedy znow sie obudziłem, mój syn szedł do szkoły,
Huczało poranne miasto, więc jeszcze nie czas.
wrzesień 1982
KIEDY SIE OBUDZIŁEM
Kiedy sie obudziłem, Polski już nie było.
Na skwerze przed Teatrem, jak za Paskiewicza,
Małe włochate konie kozackich szwadronów
Szczypały suchą trawę, krzyczeli setnicy
I słychać było śpiew w nieznanej mowie
I zgrzyt harmonii, a słowa piosenki
Mówiły, że się stało, co się miało stać.
I dym z porannych ognisk, przy których się grzali,
Szedł nisko, nad grobami, które wykopano
Przed Wizytkami, przed Bristolem, wszędzie.
I jak przed wielu laty, Lwowską, Nowowiejską
Wychodziliśmy z miasta długimi kolumnami
Pchając dziecinne wózki, dźwigając walizki,
Jak na zdjeciach z Powstania, ci którzy przeżyli,
I wzdłuż Politechniki, gdzie przy barykadzie
Czekali na nas uśmiechnięci Niemcy
Dzieląc nas na tych, którzy pójdą do obozu,
I na tych, którzy będą rozstrzelani.
Zgrzytając obracała sie wieżyczka z działem.
I pomyślałem, ze nie warto dłużej żyć,
Bo Polski już nie było, więc niech mnie zabiją.
A kiedy znow sie obudziłem, mój syn szedł do szkoły,
Huczało poranne miasto, więc jeszcze nie czas.
wrzesień 1982
CZWARTA PIECZĘĆ
Koń maści trupioszarej, mówi nowy przekład.
Albo koń blady, według księdza Wujka.
Jeździec siedzący na nim nazywa się Śmierć.
Nad czwartą cześcią ziemi jest mu dana władza.
Jego są wszystkie rzeki płynące na północ.
Jego są łagry w śniegu i psy milicyjne.
Jego są wszy w więzieniu na Zamarstynowie.
Jego są wszystkie skargi pod podartym kocem.
Jego są ciała skostniale w bydlęcych wagonach.
Pięści walące w drzwi o czwartej nad ranem.
Jego są wszystkie siekiery pracujące w tajdze,
Usta i oczy, które zasypywał śnieg.
Jego są reflektory na strażniczych wieżach,
Wszystkie prycze w barakach i wszystkie sienniki.
Jego jest czterech aniołów w czterech stronach świata
I siedzący pod sosną żołnierz w płaszcz-pałatce.
Koń maści trupioszarej, mówi nowy przekład,
Cała kraina zmarłych za jego plecami.
I zabijał nas mieczem, głodem i zarazą
I przez dzikie zwierzęta, które są na ziemi.
sierpień 1982
Koń maści trupioszarej, mówi nowy przekład.
Albo koń blady, według księdza Wujka.
Jeździec siedzący na nim nazywa się Śmierć.
Nad czwartą cześcią ziemi jest mu dana władza.
Jego są wszystkie rzeki płynące na północ.
Jego są łagry w śniegu i psy milicyjne.
Jego są wszy w więzieniu na Zamarstynowie.
Jego są wszystkie skargi pod podartym kocem.
Jego są ciała skostniale w bydlęcych wagonach.
Pięści walące w drzwi o czwartej nad ranem.
Jego są wszystkie siekiery pracujące w tajdze,
Usta i oczy, które zasypywał śnieg.
Jego są reflektory na strażniczych wieżach,
Wszystkie prycze w barakach i wszystkie sienniki.
Jego jest czterech aniołów w czterech stronach świata
I siedzący pod sosną żołnierz w płaszcz-pałatce.
Koń maści trupioszarej, mówi nowy przekład,
Cała kraina zmarłych za jego plecami.
I zabijał nas mieczem, głodem i zarazą
I przez dzikie zwierzęta, które są na ziemi.
sierpień 1982
Jurij Kasjanow, specjalista ds. rozwoju i produkcji dronów oraz oficer Sił Zbrojnych Ukrainy, powiedział w wywiadzie dla ukraińskiego kanału telewizyjnego "Priamyi", że ukraińskie władze muszą publikować prawdziwe dane o stratach swoich wojsk.
Wojskowi są pewni, że Ukraińcy, którzy są na tyłach, "muszą wiedzieć, czym jest wojna".
Zdaniem Kasjanowa szok związany ze stratami Sił Zbrojnych Ukrainy zmusi obywateli do aktywniejszej pomocy na froncie.
Wcześniej minister obrony Rosji Siergiej Szojgu informował, że armia ukraińska straciła w 2023 r. ponad 215 tys. ludzi
Wojskowi są pewni, że Ukraińcy, którzy są na tyłach, "muszą wiedzieć, czym jest wojna".
Zdaniem Kasjanowa szok związany ze stratami Sił Zbrojnych Ukrainy zmusi obywateli do aktywniejszej pomocy na froncie.
Wcześniej minister obrony Rosji Siergiej Szojgu informował, że armia ukraińska straciła w 2023 r. ponad 215 tys. ludzi