Oddycham. Jestem. Kocham. Działam.
W tej kolejności.
Oddycham, więc Jestem.
Oddech utrzymuje mnie przy życiu, ale też sprowadza do Istnienia. Rozpuszcza wszystko inne i pozostawia w obecności. Im bardziej obecny jestem, tym bardziej docieram do pulsującej we mnie MIłości w jej źródle. Odnawia się Ona w Oddechu i Obecności.
Istnieję, więc Kocham.
Miłość nasyca, z niej płynie potrzeba działania. Ona chce się wyrazić w świecie dając siebie samą poprzez to, że jestem, jak jestem i co robię…wtedy robię to, co kocham, bo kocham, i to czego czasem nie lubię, ale to co, kocham tego wymaga, więc w sumie też. Działanie wypływa z czegoś, co na całe szczęście nie daje spokoju, choć jest całkiem spokojne. Dopiero wówczas następuje poddanie się życiu. Kiedy jego ekspresja przyjmuje podstawę dominującej siły napędowej i jednocześnie wyznacza główny kierunek życia. Czasem inne sprawy rozwiązują się, kiedy odnawiam się w cyklu Oddycham. Jestem. Kocham. Działam - ponieważ działać mogę na rzecz swoją, Twoją, ukochanej osoby, albo większej całości Planety, Człowieka, Kosmosu.
Kocham, więc Działam.
A potem, kiedy być może działam i już nie oddycham, nie istnieję i nie kocham - potrzebuję się zatrzymać. Spowolnić. Pooddychać. Mam nadzieję, że kiedyś ten cykl zmieni się w jedną całość. Bez faz. Czasem i tego doświadczam.
Michał Godlewski
W tej kolejności.
Oddycham, więc Jestem.
Oddech utrzymuje mnie przy życiu, ale też sprowadza do Istnienia. Rozpuszcza wszystko inne i pozostawia w obecności. Im bardziej obecny jestem, tym bardziej docieram do pulsującej we mnie MIłości w jej źródle. Odnawia się Ona w Oddechu i Obecności.
Istnieję, więc Kocham.
Miłość nasyca, z niej płynie potrzeba działania. Ona chce się wyrazić w świecie dając siebie samą poprzez to, że jestem, jak jestem i co robię…wtedy robię to, co kocham, bo kocham, i to czego czasem nie lubię, ale to co, kocham tego wymaga, więc w sumie też. Działanie wypływa z czegoś, co na całe szczęście nie daje spokoju, choć jest całkiem spokojne. Dopiero wówczas następuje poddanie się życiu. Kiedy jego ekspresja przyjmuje podstawę dominującej siły napędowej i jednocześnie wyznacza główny kierunek życia. Czasem inne sprawy rozwiązują się, kiedy odnawiam się w cyklu Oddycham. Jestem. Kocham. Działam - ponieważ działać mogę na rzecz swoją, Twoją, ukochanej osoby, albo większej całości Planety, Człowieka, Kosmosu.
Kocham, więc Działam.
A potem, kiedy być może działam i już nie oddycham, nie istnieję i nie kocham - potrzebuję się zatrzymać. Spowolnić. Pooddychać. Mam nadzieję, że kiedyś ten cykl zmieni się w jedną całość. Bez faz. Czasem i tego doświadczam.
Michał Godlewski
Najnowsza ekspresja 🙏🏻💚
https://youtu.be/5NnazpmlDh0
https://youtu.be/5NnazpmlDh0
YouTube
BLISS IN THE JUNGLE by Mariusz Alin
@mariuszalin