🔴"8 maja to w Polsce Narodowy Dzień Zwycięstwa, ustanowiony w rocznicę zakończenia II Wojny Światowej. To wiemy wszyscy, prawda?
Problem w tym, że II Wojna Światowa nie skończyła się 8 maja.
8 maja faktycznie nastąpiła bezwarunkowa kapitulacja III Rzeszy. No ale przecież Hitler miał sojuszników, prawda.
I tak kapitulacja Japonii nastąpiła dopiero 2 września 1945 roku i wymagała zrzucenia dwóch bomb atomowych i radzieckiej inwazji na Mandżurię. Ale czy to skończyło wojnę? A skąd. Wojnę kończy bowiem pokój, a ten z resztą sojuszników III Rzeszy - Rumunią, Węgrami, Austrią, Finlandią, Bułgarią i Włochami podpisano w Paryżu dopiero 10 lutego 1947 roku"
(✒️ Galileo Polska)
Problem w tym, że II Wojna Światowa nie skończyła się 8 maja.
8 maja faktycznie nastąpiła bezwarunkowa kapitulacja III Rzeszy. No ale przecież Hitler miał sojuszników, prawda.
I tak kapitulacja Japonii nastąpiła dopiero 2 września 1945 roku i wymagała zrzucenia dwóch bomb atomowych i radzieckiej inwazji na Mandżurię. Ale czy to skończyło wojnę? A skąd. Wojnę kończy bowiem pokój, a ten z resztą sojuszników III Rzeszy - Rumunią, Węgrami, Austrią, Finlandią, Bułgarią i Włochami podpisano w Paryżu dopiero 10 lutego 1947 roku"
(✒️ Galileo Polska)
🔴"W całej ludzkiej historii więcej przestępstw popełniono z powodu posłuszeństwa, niż nieposłuszeństwa obywatelskiego. Tak więc to nie sprzeciw, nie bunty i nie dewianci są zagrożeniem dla społeczeństwa. Prawdziwym zagrożeniem dla wszystkich społeczeństw są ludzie bezmyślnie i ślepo posłuszni jakimkolwiek władzom."
(✒️Phillip Zimbardo)
(✒️Phillip Zimbardo)
🔴Tak, to ja! Mówią o mnie "to straszna baba jest", albo, że mam mnóstwo kochanków (a piszą to ci, którym się nie udało 😉), że jestem niemiła (owszem, jestem jeśli ktoś myśli, że dostanie coś ode mnie psychomanipulacją albo chamstwem). Natomiast mam wysoki próg nietolerancji dla debili i złodziei...wtedy powinni pozałatwiać swoje ziemskie sprawy 💀
🔴"Są politycy (choć jest ich niewielu), którzy działają w opozycji do głównej propagandy przez to uznawani za „niebezpiecznych” przez system, który stara się kontrolować opinię publiczną.
Działania takich polityków spotykają się z silnym oporem ponieważ zagrażają one stabilności systemu opartego na manipulacji i kontroli społecznej.
W polskim życiu publicznym zaledwie kilku polityków odważyło się iść pod prąd dominującej narracji. W kontekście powyższego na myśl przychodzą mi głownie dwa nazwiska Braun i Lepper.
Obaj panowie to postaci, które w swojej działalności politycznej wykazywały dużą bezkompromisowość, dlatego byli często obiektem ataków ze strony różnych sił politycznych, mediów i innych grup interesu.
Wyrażanie swoich poglądów bez obawy o konformizm, a także kwestionowanie mainstreamowych narracji, prowadziło do prób ich marginalizacji w polityce, bo system zawsze próbuje pozbyć się ludzi niewygodnych. Nie dlatego, że są w błędzie, lecz dlatego, że zakłócają porządek oparty na kontroli i iluzji.
Jak wyeliminować buntownika?
Pierwszą metodą eliminacji jest ośmieszenie, bo podobno człowiek niczego się tak nie boi jak ludzkiego śmiechu. To jedno z najstarszych i najbardziej skutecznych narzędzi w polityce, szczególnie gdy chodzi o osoby, które stawiają opór panującym narracjom lub wywołują kontrowersje. W przypadku zarówno Andrzeja Leppera, jak i Grzegorza Brauna, ośmieszanie stało się jednym z głównych mechanizmów wykorzystywanych do zniszczenia ich reputacji i wpłynięcia na postrzeganie ich przez opinię publiczną.
Ośmieszanie w polityce ma na celu nie tylko zniszczenie wizerunku, ale także zniszczenie poparcia bo nikt nie chce być kojarzony z osobami uznawanymi za “śmieszne”. W efekcie, niezależnie od merytorycznych argumentów czy autentycznych intencji, taka osoba może zostać zepchnięta na margines polityczny, a jej propozycje czy wizje zostać uznane za “dziwaczne” lub “niepoważne”.
Gdy ośmieszanie polityka nie przynosi zamierzonych rezultatów, przechodzi się do bardziej ekstremalnych działań, w tym stosowania gróźb. Groźby mogą przyjmować różne formy od subtelnych sugestii o konsekwencjach politycznych, po bezpośrednie zagrożenia dla życia, zdrowia lub reputacji polityka. Groźby te mają głównie jeden cel: zmuszenie do rezygnacji z polityki lub zmiany stanowiska.
Gdy wcześniejsze próby ośmieszenia i zdyskredytowania polityka nie przynoszą zamierzonych efektów, kolejnym krokiem w próbach jego zniszczenia bywa stworzenie lub wyolbrzymienie afer, które mogą zdyskredytować go w oczach opinii publicznej. Afery, szczególnie te związane z korupcją, nadużyciami czy skandalami osobistymi, są bardzo skutecznym narzędziem, ponieważ mają potencjał do wywołania dużych emocji w społeczeństwie. Tego typu skandale mogą odwrócić uwagę od politycznych propozycji i skoncentrować uwagę opinii publicznej na “upadku moralnym” lub “nieprawidłowościach” danej osoby. Przykłady takich działań obejmują: insynuacje i oskarżenia o korupcję, skandale obyczajowe, romanse itp. Afera która zostaje odpowiednio wyeksponowana przez media, może zniszczyć karierę nawet najlepszego polityka, niezależnie od jego rzeczywistego udziału w nieprawidłowościach.
W skrajnych przypadkach, gdy wszystkie inne próby zdyskredytowania polityka, ośmieszenia go, grożenia mu czy nawet manipulowania jego otoczeniem zawiodły, niektórzy mogą sięgnąć po najdrastyczniejsze środki, jakim jest zemsta w formie ataku na życie lub zdrowie polityka. Choć takie przypadki są skrajne, nie należy chociażby po przykładzie Andrzeja Leppera ich całkowicie wykluczać, zwłaszcza gdy dany polityk zagraża potężnym interesom lub reprezentuje silny opór wobec panującego porządku."
(✒️Index Veritas)
Działania takich polityków spotykają się z silnym oporem ponieważ zagrażają one stabilności systemu opartego na manipulacji i kontroli społecznej.
W polskim życiu publicznym zaledwie kilku polityków odważyło się iść pod prąd dominującej narracji. W kontekście powyższego na myśl przychodzą mi głownie dwa nazwiska Braun i Lepper.
Obaj panowie to postaci, które w swojej działalności politycznej wykazywały dużą bezkompromisowość, dlatego byli często obiektem ataków ze strony różnych sił politycznych, mediów i innych grup interesu.
Wyrażanie swoich poglądów bez obawy o konformizm, a także kwestionowanie mainstreamowych narracji, prowadziło do prób ich marginalizacji w polityce, bo system zawsze próbuje pozbyć się ludzi niewygodnych. Nie dlatego, że są w błędzie, lecz dlatego, że zakłócają porządek oparty na kontroli i iluzji.
Jak wyeliminować buntownika?
Pierwszą metodą eliminacji jest ośmieszenie, bo podobno człowiek niczego się tak nie boi jak ludzkiego śmiechu. To jedno z najstarszych i najbardziej skutecznych narzędzi w polityce, szczególnie gdy chodzi o osoby, które stawiają opór panującym narracjom lub wywołują kontrowersje. W przypadku zarówno Andrzeja Leppera, jak i Grzegorza Brauna, ośmieszanie stało się jednym z głównych mechanizmów wykorzystywanych do zniszczenia ich reputacji i wpłynięcia na postrzeganie ich przez opinię publiczną.
Ośmieszanie w polityce ma na celu nie tylko zniszczenie wizerunku, ale także zniszczenie poparcia bo nikt nie chce być kojarzony z osobami uznawanymi za “śmieszne”. W efekcie, niezależnie od merytorycznych argumentów czy autentycznych intencji, taka osoba może zostać zepchnięta na margines polityczny, a jej propozycje czy wizje zostać uznane za “dziwaczne” lub “niepoważne”.
Gdy ośmieszanie polityka nie przynosi zamierzonych rezultatów, przechodzi się do bardziej ekstremalnych działań, w tym stosowania gróźb. Groźby mogą przyjmować różne formy od subtelnych sugestii o konsekwencjach politycznych, po bezpośrednie zagrożenia dla życia, zdrowia lub reputacji polityka. Groźby te mają głównie jeden cel: zmuszenie do rezygnacji z polityki lub zmiany stanowiska.
Gdy wcześniejsze próby ośmieszenia i zdyskredytowania polityka nie przynoszą zamierzonych efektów, kolejnym krokiem w próbach jego zniszczenia bywa stworzenie lub wyolbrzymienie afer, które mogą zdyskredytować go w oczach opinii publicznej. Afery, szczególnie te związane z korupcją, nadużyciami czy skandalami osobistymi, są bardzo skutecznym narzędziem, ponieważ mają potencjał do wywołania dużych emocji w społeczeństwie. Tego typu skandale mogą odwrócić uwagę od politycznych propozycji i skoncentrować uwagę opinii publicznej na “upadku moralnym” lub “nieprawidłowościach” danej osoby. Przykłady takich działań obejmują: insynuacje i oskarżenia o korupcję, skandale obyczajowe, romanse itp. Afera która zostaje odpowiednio wyeksponowana przez media, może zniszczyć karierę nawet najlepszego polityka, niezależnie od jego rzeczywistego udziału w nieprawidłowościach.
W skrajnych przypadkach, gdy wszystkie inne próby zdyskredytowania polityka, ośmieszenia go, grożenia mu czy nawet manipulowania jego otoczeniem zawiodły, niektórzy mogą sięgnąć po najdrastyczniejsze środki, jakim jest zemsta w formie ataku na życie lub zdrowie polityka. Choć takie przypadki są skrajne, nie należy chociażby po przykładzie Andrzeja Leppera ich całkowicie wykluczać, zwłaszcza gdy dany polityk zagraża potężnym interesom lub reprezentuje silny opór wobec panującego porządku."
(✒️Index Veritas)
🔴"W Puźnikach na zachodniej Ukrainie trwają ekshumacje ofiar zbrodni dokonanej przez Ukraińców z UPA. Jak informuje RMF FM, większość odnalezionych szczątków należała do kobiet i dzieci.
Trwające w Puźnikach prace ekshumacyjne ujawniły, że wśród ofiar z masowego grobu przeważają kobiety i dzieci. Informację tę podało w czwartek RMF FM, powołując się na nieoficjalne źródła. Ekshumacje prowadzone są w miejscu pochówku Polaków zamordowanych przez oddziały zbrodniczej Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) w lutym 1945 roku.
Czyli podobnie jak na Trupim Polu podczas ekshumacji przeprowadzonych kilkanaście lat temu możemy śmiało stwierdzić, że ukraińska walka o niepodległość polegała głównie na mordowaniu polskich kobiet i dzieci.
Jak długo jeszcze mamy łożyć na kraj w którym zbrodniarze i gwałciciele polskich kobiet i dzieci są nazywani bohaterami i stawia się im pomniki, a ulicom, stadionom i skwerom nadaje ich imiona? Wstyd i hańba dla naszego narodu."
(✒️Nie dla banderyzmu)
Trwające w Puźnikach prace ekshumacyjne ujawniły, że wśród ofiar z masowego grobu przeważają kobiety i dzieci. Informację tę podało w czwartek RMF FM, powołując się na nieoficjalne źródła. Ekshumacje prowadzone są w miejscu pochówku Polaków zamordowanych przez oddziały zbrodniczej Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) w lutym 1945 roku.
Czyli podobnie jak na Trupim Polu podczas ekshumacji przeprowadzonych kilkanaście lat temu możemy śmiało stwierdzić, że ukraińska walka o niepodległość polegała głównie na mordowaniu polskich kobiet i dzieci.
Jak długo jeszcze mamy łożyć na kraj w którym zbrodniarze i gwałciciele polskich kobiet i dzieci są nazywani bohaterami i stawia się im pomniki, a ulicom, stadionom i skwerom nadaje ich imiona? Wstyd i hańba dla naszego narodu."
(✒️Nie dla banderyzmu)
Forwarded from Tadek
Grzegorz Braun - jezuita, nadzorca Watykanu nad
półprzebudzonymi Słowianami
Oficjalnie to polityk, reżyser i publicysta. Ale za kulisami tej fasady
kryje się znacznie więcej. Grzegorz Braun od lat jest postrzegany
przez niektórych badaczy alternatywnej historii jako wysoko
postawiony jezuita, pełniący funkcję koordynatora wpływów
Watykanu na ziemiach Lechickich, gdzie powoli, lecz nieubłaganie,
dochodzi do przebudzenia słowiańskiego ducha.
Watykan od wieków sprawuje niewidzialne zwierzchnictwo nad
duchowością Europy Środkowo-Wschodniej, wykorzystując sieć
agentów wpływu, zakonów i struktur kościelnych do kontrolowania
świadomości narodów. Braun miał zostać „aktywowany” w
momencie, gdy poziom energetycznego przebudzenia Słowian
osiągnął krytyczny punkt — zwłaszcza po roku 2012, kiedy to według
wielu ezoteryków rozpoczęła się nowa era duchowego resetu.
Braun, jako człowiek o erudycyjnej mowie i staropolskiej manierze,
idealnie nadawał się na emisariusza Watykanu - niepozornego
kontrolera, który pod płaszczykiem walki z „cywilizacją śmierci”
kieruje przebiegiem przebudzenia w odpowiednim kierunku. Nie po
to, by je zatrzymać, lecz kanalizować, kontrolować i wtłaczać w ramy
dozwolonego myślenia - tak, by ci, którzy budzą się z letargu, nigdy
nie poznali pełni prawdy.
Co ciekawe, jego działalność zbiegła się w czasie z masowym
zainteresowaniem Słowian korzeniami, rodzimowierstwem,
medytacjami i wiedzą przodków. Czy to przypadek? Dla wielu — nie.
Braun jest niczym strażnik przy bramie — pozwala ludziom widzieć
fragmenty prawdy, ale jednocześnie pilnuje, by nikt nie przeszedł za
daleko.
A więc - czy Grzegorz Braun to rzeczywiście patriota, walczący z
systemem? A może raczej agent wyższego porządku, mający za
zadanie wprowadzić „półprzebudzonych” w nową formę
zniewolenia - tym razem duchowego?
Bez wątpienia historię jego rodziny jeszcze opublikujemy by każdy
wiedział skąd przybyła. Z kim miała wszelkie koligacje i według czyjej
modły funkcionowała. Sugeruiemy spokój I rozsadek. Bazujmy na wiedzy która prowadzi nas do prawdy, a nie na wierze, która jest przyczyną zniewolenia ludzkości
półprzebudzonymi Słowianami
Oficjalnie to polityk, reżyser i publicysta. Ale za kulisami tej fasady
kryje się znacznie więcej. Grzegorz Braun od lat jest postrzegany
przez niektórych badaczy alternatywnej historii jako wysoko
postawiony jezuita, pełniący funkcję koordynatora wpływów
Watykanu na ziemiach Lechickich, gdzie powoli, lecz nieubłaganie,
dochodzi do przebudzenia słowiańskiego ducha.
Watykan od wieków sprawuje niewidzialne zwierzchnictwo nad
duchowością Europy Środkowo-Wschodniej, wykorzystując sieć
agentów wpływu, zakonów i struktur kościelnych do kontrolowania
świadomości narodów. Braun miał zostać „aktywowany” w
momencie, gdy poziom energetycznego przebudzenia Słowian
osiągnął krytyczny punkt — zwłaszcza po roku 2012, kiedy to według
wielu ezoteryków rozpoczęła się nowa era duchowego resetu.
Braun, jako człowiek o erudycyjnej mowie i staropolskiej manierze,
idealnie nadawał się na emisariusza Watykanu - niepozornego
kontrolera, który pod płaszczykiem walki z „cywilizacją śmierci”
kieruje przebiegiem przebudzenia w odpowiednim kierunku. Nie po
to, by je zatrzymać, lecz kanalizować, kontrolować i wtłaczać w ramy
dozwolonego myślenia - tak, by ci, którzy budzą się z letargu, nigdy
nie poznali pełni prawdy.
Co ciekawe, jego działalność zbiegła się w czasie z masowym
zainteresowaniem Słowian korzeniami, rodzimowierstwem,
medytacjami i wiedzą przodków. Czy to przypadek? Dla wielu — nie.
Braun jest niczym strażnik przy bramie — pozwala ludziom widzieć
fragmenty prawdy, ale jednocześnie pilnuje, by nikt nie przeszedł za
daleko.
A więc - czy Grzegorz Braun to rzeczywiście patriota, walczący z
systemem? A może raczej agent wyższego porządku, mający za
zadanie wprowadzić „półprzebudzonych” w nową formę
zniewolenia - tym razem duchowego?
Bez wątpienia historię jego rodziny jeszcze opublikujemy by każdy
wiedział skąd przybyła. Z kim miała wszelkie koligacje i według czyjej
modły funkcionowała. Sugeruiemy spokój I rozsadek. Bazujmy na wiedzy która prowadzi nas do prawdy, a nie na wierze, która jest przyczyną zniewolenia ludzkości
🔴Taka ciekawostka dla niewiedzających
https://youtu.be/8GzeDVrux14?si=h6bfjuDYRvgRS3n6
https://youtu.be/8GzeDVrux14?si=h6bfjuDYRvgRS3n6
YouTube
Kto naprawdę bronił Hitlera. Europejska armia III Rzeszy
Francuzi, Belgowie, Norwegowie, a nawet Brytyjczycy – ochotnicy z tych krajów do ostatnich dni wojny walczyli w Berlinie u boku armii niemieckiej. W tym filmie pokazujemy mało znany fragment historii – udział zachodnich formacji ochotniczych w strukturach…
🔴"Zakaz posiadania i noszenia ostrych narzędzi w Polsce (!) oraz podejmowanie walki z zamachowcami za pomocą gaśnic i gołych pięści – to pomysły na poprawę bezpieczeństwa zaproponowane przez „ekspertów” po zbrodni na UW. Aby zapobiec kolejnym tragediom Fundacja Ad Arma apeluje o pilne przywrócenie kontaktu z rzeczywistością i uzbrojenie społeczeństwa, zamiast praktycznego i mentalnego rozbrajania Polaków.
W Rzeczpospolitej ukazał się artykuł na temat zbrodni dokonanej na UW, w którym w roli eksperta wystąpił prof. Tomasz Safjański - były wiceszef Biura Wywiadu Kryminalnego KGP i szef krajowego biura Interpolu i Europolu. Jak stwierdził:
„Potrzeba pilnej debaty na temat bezpieczeństwie na uczelniach i bezpieczeństwie w miejscach publicznych oraz wprowadzenia regulacji systemowych – w tym zakazu posiadania i noszenia przy sobie noży, maczet, toporów i innych ostrych narzędzi. Takie regulacje obowiązują np. w Wielkiej Brytanii (…) Zmienia się struktura społeczeństwa, dochodzi do rozluźnienia więzów społecznych, nasila się agresja, użycie środków odurzających. To wszystko powoduje, że w miejscach publicznych jesteśmy narażeni na ataki, i one będą narastać.”
Safjański wprost sugeruje wprowadzenie w Polsce zakazu posiadania (!) i noszenia przy sobie noży i innych ostrych narzędzi na wzór Wielkiej Brytanii, gdzie społeczeństwo jest już zniewolone do tego stopnia, że za wyjście z domu ze scyzorykiem na grzyby grozi więzienie.
Czy postawienie przed wejściem na kampus UW tabliczki z napisem „zakaz wnoszenia siekier” sprawiłoby, że opętany psychopata, lub inny zamachowiec będący np. pod wpływem narkotyków, odstąpiłby od swoich zbrodniczych zamiarów? Czy zakaz noszenia noży sprawi, że niezrównoważony umysłowo szaleniec nie zaatakuje nikogo nożem? Czy zakaz dokonywania zamachów bombowych sprawia, że terroryści-samobójcy przestają wysadzać się w powietrze…? Nie trzeba mnożyć przykładów aby zobaczyć, że takie rozumowanie jest pozbawione logiki. Zakaz noszenia broni lub jakichkolwiek przedmiotów mogących służyć do obrony sprawia w praktyce, że zwykli obywatele broń zostawiają w domach. Bandyci, terroryści i psychopaci z definicji nie przestrzegają prawa, dzięki czemu mają tylko ułatwione zadanie.
Głos w sprawie morderstwa na UW zabrał także rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. Jak powiedział, martwi go to, że:
„masa osób, które były świadkami zdarzenia, nie podjęła interwencji (…) Odnotowaliśmy takie dziwne zachowania, że część osób kręciła sobie filmiki, nagrywali całe zdarzenie. Jest to najbardziej przerażające i niepokojące, że mało kto chciał pomóc.”
To fakt. Jednak czy można się dziwić temu, że ludzie nie kwapili się do interwencji w sytuacji, kiedy przed ich oczami psychopata rąbał swoją ofiarę siekierą...? Dobrzyński zarzuca świadkom zdarzenia bierność doskonale wiedząc o tym, że nie mieli przy sobie żadnej broni i byli nieprzygotowani do udzielenia pomocy, a ewentualna interwencja oznaczała dla nich narażenie swojego życia. Dlatego bohaterską postawą wykazał się pracownik Straży UW, który bez broni podjął walkę z szaleńcem. Przypłacił to własnym zdrowiem - ma rany cięte obu dłoni oraz głowy.
Konkretny pomysł na powstrzymanie napastnika przedstawił za to (oczywiście po fakcie i samemu nie będąc świadkiem zdarzenia) rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba:
„Zadziwiające jest to, że ktoś, zamiast chwycić za gaśnicę i pomóc w obezwładnieniu, nagrywał akcję.”
Oto dorobek cywilizacyjny ponad 30 lat istnienia „wolnej Polski” pod postacią III RP i propozycja „elit” dla poprawy bezpieczeństwa obywateli – walczcie z zamachowcami, psychopatami i terrorystami za pomocą gaśnic i gołych pięści.
To spójna polityka kolejnych rządów nad Wisłą. Warto przypomnieć, że za czasów rządów PiS Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przygotowało poradnik dla obywateli, który w rozdziale zatytułowanym „w czasie strzelaniny”, sugeruje użycie pięści. Wcześniej w ramach rządowej akcji powstał spot przedstawiający rzekomo właściwy sposób zachowania się w przypadku ataku terrorystycznego.
W Rzeczpospolitej ukazał się artykuł na temat zbrodni dokonanej na UW, w którym w roli eksperta wystąpił prof. Tomasz Safjański - były wiceszef Biura Wywiadu Kryminalnego KGP i szef krajowego biura Interpolu i Europolu. Jak stwierdził:
„Potrzeba pilnej debaty na temat bezpieczeństwie na uczelniach i bezpieczeństwie w miejscach publicznych oraz wprowadzenia regulacji systemowych – w tym zakazu posiadania i noszenia przy sobie noży, maczet, toporów i innych ostrych narzędzi. Takie regulacje obowiązują np. w Wielkiej Brytanii (…) Zmienia się struktura społeczeństwa, dochodzi do rozluźnienia więzów społecznych, nasila się agresja, użycie środków odurzających. To wszystko powoduje, że w miejscach publicznych jesteśmy narażeni na ataki, i one będą narastać.”
Safjański wprost sugeruje wprowadzenie w Polsce zakazu posiadania (!) i noszenia przy sobie noży i innych ostrych narzędzi na wzór Wielkiej Brytanii, gdzie społeczeństwo jest już zniewolone do tego stopnia, że za wyjście z domu ze scyzorykiem na grzyby grozi więzienie.
Czy postawienie przed wejściem na kampus UW tabliczki z napisem „zakaz wnoszenia siekier” sprawiłoby, że opętany psychopata, lub inny zamachowiec będący np. pod wpływem narkotyków, odstąpiłby od swoich zbrodniczych zamiarów? Czy zakaz noszenia noży sprawi, że niezrównoważony umysłowo szaleniec nie zaatakuje nikogo nożem? Czy zakaz dokonywania zamachów bombowych sprawia, że terroryści-samobójcy przestają wysadzać się w powietrze…? Nie trzeba mnożyć przykładów aby zobaczyć, że takie rozumowanie jest pozbawione logiki. Zakaz noszenia broni lub jakichkolwiek przedmiotów mogących służyć do obrony sprawia w praktyce, że zwykli obywatele broń zostawiają w domach. Bandyci, terroryści i psychopaci z definicji nie przestrzegają prawa, dzięki czemu mają tylko ułatwione zadanie.
Głos w sprawie morderstwa na UW zabrał także rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. Jak powiedział, martwi go to, że:
„masa osób, które były świadkami zdarzenia, nie podjęła interwencji (…) Odnotowaliśmy takie dziwne zachowania, że część osób kręciła sobie filmiki, nagrywali całe zdarzenie. Jest to najbardziej przerażające i niepokojące, że mało kto chciał pomóc.”
To fakt. Jednak czy można się dziwić temu, że ludzie nie kwapili się do interwencji w sytuacji, kiedy przed ich oczami psychopata rąbał swoją ofiarę siekierą...? Dobrzyński zarzuca świadkom zdarzenia bierność doskonale wiedząc o tym, że nie mieli przy sobie żadnej broni i byli nieprzygotowani do udzielenia pomocy, a ewentualna interwencja oznaczała dla nich narażenie swojego życia. Dlatego bohaterską postawą wykazał się pracownik Straży UW, który bez broni podjął walkę z szaleńcem. Przypłacił to własnym zdrowiem - ma rany cięte obu dłoni oraz głowy.
Konkretny pomysł na powstrzymanie napastnika przedstawił za to (oczywiście po fakcie i samemu nie będąc świadkiem zdarzenia) rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba:
„Zadziwiające jest to, że ktoś, zamiast chwycić za gaśnicę i pomóc w obezwładnieniu, nagrywał akcję.”
Oto dorobek cywilizacyjny ponad 30 lat istnienia „wolnej Polski” pod postacią III RP i propozycja „elit” dla poprawy bezpieczeństwa obywateli – walczcie z zamachowcami, psychopatami i terrorystami za pomocą gaśnic i gołych pięści.
To spójna polityka kolejnych rządów nad Wisłą. Warto przypomnieć, że za czasów rządów PiS Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przygotowało poradnik dla obywateli, który w rozdziale zatytułowanym „w czasie strzelaniny”, sugeruje użycie pięści. Wcześniej w ramach rządowej akcji powstał spot przedstawiający rzekomo właściwy sposób zachowania się w przypadku ataku terrorystycznego.
Na nagraniu można było zobaczyć jak nieuzbrojony mężczyzna z gołymi rękami rzuca się na terrorystę wyposażonego w broń samoczynną.
Elity polityczne III RP od ponad 30 lat utrudniają dostęp do broni, nie chcą aby zwykli Polacy mieli broń, potęgują strach przed używaniem broni, pracują nad ograniczeniami w dostępnie do broni, a od jakiegoś czasu postulują już nawet zakaz posiadania noży, po czym gdy niewinny człowiek zostaje zamordowany oskarżają społeczeństwo, że nikt nie stanął w jego obronie.
Trudno chyba o większą pogardę dla własnego narodu. Dlatego Fundacja Ad Arma apeluje do wszystkich Polaków, w szczególności do wszystkich mężczyzn – miejcie broń (taką, jaką możecie aktualnie posiadać), noście ją przy sobie na co dzień i bądźcie gotowi do reakcji w sytuacji zagrożenia zarówno siebie jak i osób postronnych.
Prosimy o polubienie tego wpisu (dla zwiększenia zasięgów) i udostępnienie go znajomym – aby jak najwięcej osób przekonało się do posiadania i noszenia broni."
(✒️Ad Arma)
Elity polityczne III RP od ponad 30 lat utrudniają dostęp do broni, nie chcą aby zwykli Polacy mieli broń, potęgują strach przed używaniem broni, pracują nad ograniczeniami w dostępnie do broni, a od jakiegoś czasu postulują już nawet zakaz posiadania noży, po czym gdy niewinny człowiek zostaje zamordowany oskarżają społeczeństwo, że nikt nie stanął w jego obronie.
Trudno chyba o większą pogardę dla własnego narodu. Dlatego Fundacja Ad Arma apeluje do wszystkich Polaków, w szczególności do wszystkich mężczyzn – miejcie broń (taką, jaką możecie aktualnie posiadać), noście ją przy sobie na co dzień i bądźcie gotowi do reakcji w sytuacji zagrożenia zarówno siebie jak i osób postronnych.
Prosimy o polubienie tego wpisu (dla zwiększenia zasięgów) i udostępnienie go znajomym – aby jak najwięcej osób przekonało się do posiadania i noszenia broni."
(✒️Ad Arma)
Forwarded from Rosyjskie i wschodnie specjały kulinarne
Okładka dzisiejszego wydania dziennik Junge Welt ... To tak zszokowało berlińską policję, że zakazała dystrybucji pisma pod radzieckim pomnikiem w Treptower Park (!)
This media is not supported in your browser
VIEW IN TELEGRAM
🔴Od dziś włączam do słownictwa: "Pomykaj niedołężna hołoto świnie pasąca"🤣🤣🤣
🔴"Aby uniknąć w przyszłości wojny, przestępczości i bankructwa, jednostka musi zacząć planować swój własny los, a najlepszym źródłem niezbędnych informacji są pisma starożytnych. Największa wiedza wszech czasów powinna być dostępna w księdze, która byłaby pomnikiem, a nie tylko trumną."
(✒️Manly P. Hall)
(✒️Manly P. Hall)
🔴"Najlepiej sprzedaje się strach.
Nieustannie wszyscy straszą, straszą, straszą...
Wiadomości, dzienniki telewizyjne, prasa, portale informacyjne, youtuberzy nieustannie zasypują nas nienawistnymi nagłówkami z podprogowym przekazem.
Kojarzysz to?
“Dlaczego masz stracić cały majątek? “
“Nadciąga kryzys”
“Rozbiór Polski trwa”
“Początek III wojny światowej”
“Czy Putin użyje bomby atomowej?”
“Kolejna fala nadchodzi...”
Itp....
Dlaczego oni to robią?
Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie, należy zrozumieć mechanizm strachu.
Strach jest emocją niezbędną do przetrwania, w zasadzie jest podstawową emocją przetrwania, dlatego ma szczególne miejsce w naszym umyśle.
W swoim pierwotnym założeniu strach informuje nas o zbliżającym się niebezpieczeństwie, zagrażającemu naszemu istnieniu.
Niemal natychmiast zostaje pobudzony układ nerwowy, który zawiadamia układ hormonalny. Nadnercza zaczynają produkować adrenalinę i noradrenalinę. Te neuroprzekaźniki zawiadamiają cały krwiobieg, tym samym rozszerzając żyły i tętnice. Całe ciało staje w gotowości do walki lub ucieczki.
Mamy więcej energii, nasze zmysły są pobudzone, jesteśmy zdeterminowani, aby przetrwać.
Doskonały mechanizm, dzięki, któremu wszyscy dzisiaj żyjemy...
Dlaczego więc ten jakże potrzebny, a wręcz niezbędny mechanizm stał się dzisiaj tak destrukcyjny, że tyle milionów osób cierpi na przewlekły lęk i niepokój?
Ludzie naprawdę boja się wychodzić z domów, są przerażeni sytuacją na świecie, nieustannie się zamartwiają o swoją przyszłość, są paraliżowani samą myślą o zmianie...
Takich osób jest więcej niż przypuszczasz, być może jest nim nawet Twój sąsiad, który się do Ciebie pozornie uśmiecha...
Tak samo jak depresji nie widać gołym okiem na co dzień, aż tu nagle pewnego dnia, sąsiad popełnił samobójstwo...
Odpowiadając na wcześniejsze pytanie dotyczące lęku, umysł nie potrafi odróżnić fikcji od rzeczywistości...
Wielcy mędrcy, filozofowie i myśliciele mówią, że żyjemy w iluzji. Ale co oni właściwie mają na myśli?
Możemy sami przeprowadzić prosty eksperyment...
Zamknij oczy...
Pomyśl o jakiejś zjawiskowej kobiecie, seksownej, w bikini, (no dobra wystarczy, że włączysz facebooka)… 😆
Co dzieje się z Twoim ciałem? Jak ono reaguje? Być może coś się zmieni? Być może nawet coś się podniesie?
Lecz przecież gdy otworzysz oczy, tej kobiety nie ma obok Ciebie... Jak więc to możliwe?
Czyżby umysł był tak silny, że potrafi zmienić zachowanie ciała? To jest bardzo wyraźny przykład, taki, który pokazuje dokładnie, ale to samo tyczy się wszelkich awersji, przekonań, założeń, poglądów, opinii na tysiące rzeczy...
Dlaczego tak często powtarzam i propaguję te same hasła jak:
✅ Medytacja
✅ Głodówka informacyjna
✅ Higiena umysłu
✅ Wyjdź z social media, zacznij żyć
Ponieważ stajemy się tym, o czym myślimy przez większość czasu i nie jest to tylko chwytliwe New Age hasło, tylko uniwersalne prawo umysłu.
Informatycy mają takie powiedzenie.
“śmieci na wejściu, śmieci na wyjściu.”
Właśnie to robią z nami media. Mówią o rzekomo “ważnych” sprawach, które są szczególnie interesujące z punktu widzenia przetrwania.
Sugerują one, abyśmy nieustannie się strzegli, zabezpieczali, uważali i chronili...
Łatwo sprzedać polisę ubezpieczeniową na życie, osobie, która boi się śmierci...
Więc, aby nie być wiecznie popychanym do działań kompensacyjnych przed strachem, konieczne jest odciąć się od mas media, które są główną przyczyną Twojego niepokoju, lęku, zdezorientowania i niemocy...
Spokój ducha, którego tak pragniesz, jest bliżej niż sądzisz, lecz musisz nauczyć się żyć samemu ze sobą w ciszy..."
(✒️ Synergia energii)
Nieustannie wszyscy straszą, straszą, straszą...
Wiadomości, dzienniki telewizyjne, prasa, portale informacyjne, youtuberzy nieustannie zasypują nas nienawistnymi nagłówkami z podprogowym przekazem.
Kojarzysz to?
“Dlaczego masz stracić cały majątek? “
“Nadciąga kryzys”
“Rozbiór Polski trwa”
“Początek III wojny światowej”
“Czy Putin użyje bomby atomowej?”
“Kolejna fala nadchodzi...”
Itp....
Dlaczego oni to robią?
Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie, należy zrozumieć mechanizm strachu.
Strach jest emocją niezbędną do przetrwania, w zasadzie jest podstawową emocją przetrwania, dlatego ma szczególne miejsce w naszym umyśle.
W swoim pierwotnym założeniu strach informuje nas o zbliżającym się niebezpieczeństwie, zagrażającemu naszemu istnieniu.
Niemal natychmiast zostaje pobudzony układ nerwowy, który zawiadamia układ hormonalny. Nadnercza zaczynają produkować adrenalinę i noradrenalinę. Te neuroprzekaźniki zawiadamiają cały krwiobieg, tym samym rozszerzając żyły i tętnice. Całe ciało staje w gotowości do walki lub ucieczki.
Mamy więcej energii, nasze zmysły są pobudzone, jesteśmy zdeterminowani, aby przetrwać.
Doskonały mechanizm, dzięki, któremu wszyscy dzisiaj żyjemy...
Dlaczego więc ten jakże potrzebny, a wręcz niezbędny mechanizm stał się dzisiaj tak destrukcyjny, że tyle milionów osób cierpi na przewlekły lęk i niepokój?
Ludzie naprawdę boja się wychodzić z domów, są przerażeni sytuacją na świecie, nieustannie się zamartwiają o swoją przyszłość, są paraliżowani samą myślą o zmianie...
Takich osób jest więcej niż przypuszczasz, być może jest nim nawet Twój sąsiad, który się do Ciebie pozornie uśmiecha...
Tak samo jak depresji nie widać gołym okiem na co dzień, aż tu nagle pewnego dnia, sąsiad popełnił samobójstwo...
Odpowiadając na wcześniejsze pytanie dotyczące lęku, umysł nie potrafi odróżnić fikcji od rzeczywistości...
Wielcy mędrcy, filozofowie i myśliciele mówią, że żyjemy w iluzji. Ale co oni właściwie mają na myśli?
Możemy sami przeprowadzić prosty eksperyment...
Zamknij oczy...
Pomyśl o jakiejś zjawiskowej kobiecie, seksownej, w bikini, (no dobra wystarczy, że włączysz facebooka)… 😆
Co dzieje się z Twoim ciałem? Jak ono reaguje? Być może coś się zmieni? Być może nawet coś się podniesie?
Lecz przecież gdy otworzysz oczy, tej kobiety nie ma obok Ciebie... Jak więc to możliwe?
Czyżby umysł był tak silny, że potrafi zmienić zachowanie ciała? To jest bardzo wyraźny przykład, taki, który pokazuje dokładnie, ale to samo tyczy się wszelkich awersji, przekonań, założeń, poglądów, opinii na tysiące rzeczy...
Dlaczego tak często powtarzam i propaguję te same hasła jak:
✅ Medytacja
✅ Głodówka informacyjna
✅ Higiena umysłu
✅ Wyjdź z social media, zacznij żyć
Ponieważ stajemy się tym, o czym myślimy przez większość czasu i nie jest to tylko chwytliwe New Age hasło, tylko uniwersalne prawo umysłu.
Informatycy mają takie powiedzenie.
“śmieci na wejściu, śmieci na wyjściu.”
Właśnie to robią z nami media. Mówią o rzekomo “ważnych” sprawach, które są szczególnie interesujące z punktu widzenia przetrwania.
Sugerują one, abyśmy nieustannie się strzegli, zabezpieczali, uważali i chronili...
Łatwo sprzedać polisę ubezpieczeniową na życie, osobie, która boi się śmierci...
Więc, aby nie być wiecznie popychanym do działań kompensacyjnych przed strachem, konieczne jest odciąć się od mas media, które są główną przyczyną Twojego niepokoju, lęku, zdezorientowania i niemocy...
Spokój ducha, którego tak pragniesz, jest bliżej niż sądzisz, lecz musisz nauczyć się żyć samemu ze sobą w ciszy..."
(✒️ Synergia energii)
🔴"Płomień rozgryzie malowane dzieje, Skarby mieczowi spustoszą złodzieje, Pieśń ujdzie cało..."
11 maja 1958 r. został ponownie odsłonięty, po zrekonstruowaniu, pomnik Fryderyka Chopina. Dzieło Wacława Szymanowskiego, odsłonięto 14 listopada 1926 roku. Rozkazem Hansa Franka, 31 maja 1940 r. został wysadzony w powietrze i pocięty na kawałki. Usiłowano również zniszczyć wszystkie kopie i wszelką dokumentację. Na szczęście zachowała się dokumentacja, która została odnaleziona w gruzach domu Szymanowskiego na Mokotowie. Pomnik Chopina był pierwszym zniszczonym przez Niemców w okupowanej Warszawie, jego rekonstrukcji podjęła się grupa rzeźbiarzy pod kierunkiem Władysława Wasiewicza, założenie wokół pomnika zaprojektował Longin Majdecki, autor rewaloryzacji m.in. Parku; Królikarnia, Agrykola oraz Podzamcza i wielu innych."
(✒️fot. 2024 r. zbiory Warszawski Zaułek)
Do Łazienek chodziłam w liceum na wagary. Pomnik Chopina to był taki punkt zbiorczy...w letnie weekendy były tam też koncerty fortepianowe.
11 maja 1958 r. został ponownie odsłonięty, po zrekonstruowaniu, pomnik Fryderyka Chopina. Dzieło Wacława Szymanowskiego, odsłonięto 14 listopada 1926 roku. Rozkazem Hansa Franka, 31 maja 1940 r. został wysadzony w powietrze i pocięty na kawałki. Usiłowano również zniszczyć wszystkie kopie i wszelką dokumentację. Na szczęście zachowała się dokumentacja, która została odnaleziona w gruzach domu Szymanowskiego na Mokotowie. Pomnik Chopina był pierwszym zniszczonym przez Niemców w okupowanej Warszawie, jego rekonstrukcji podjęła się grupa rzeźbiarzy pod kierunkiem Władysława Wasiewicza, założenie wokół pomnika zaprojektował Longin Majdecki, autor rewaloryzacji m.in. Parku; Królikarnia, Agrykola oraz Podzamcza i wielu innych."
(✒️fot. 2024 r. zbiory Warszawski Zaułek)
Do Łazienek chodziłam w liceum na wagary. Pomnik Chopina to był taki punkt zbiorczy...w letnie weekendy były tam też koncerty fortepianowe.
🔴Cukiernia w Teksasie.
No to co zamawiamy?
Jako, że ograniczam gluten to coś z górnych półek proszę 😉
🔴 Mówiłam żeby kupować czarnoprochowce i białą broń? Mówiłam. Zapraszam po broń cp. Sprowadzam w ciągu 10 dni. Zapraszam na priv @Bogna_Autonomia_Wieniawa
No to co zamawiamy?
Jako, że ograniczam gluten to coś z górnych półek proszę 😉
🔴 Mówiłam żeby kupować czarnoprochowce i białą broń? Mówiłam. Zapraszam po broń cp. Sprowadzam w ciągu 10 dni. Zapraszam na priv @Bogna_Autonomia_Wieniawa